niedziela, 4 listopada 2012

Lee Hi - 1, 2, 3, 4

Pierwsi będą ostatnimi, a ostatni pierwszymi. Jakoś tak to szło. Chociaż mowa o finale, w którym brały udział tylko dwie zawodniczki, to słowa pasują jak ulał. Nie tak dawno pisałem >>TUTAJ<< o debiucie zwyciężczyni pierwszej edycji programu Survival Audition K-pop Star (czyli ichniego Idola) - Park Ji-min. Dzisiaj oficjalnie zadebiutowała jej finałowa konkurentka - Lee Hi.

I cóż to jest za debiut... Dziewczyna z miejsca stała się gwiazdą. Choć oficjalna promocja piosenki ruszyła, jak już zauważyłem, dzisiaj, to w formie cyfrowego singla utwór jest dostępny od 29 października, podobnie jak teledysk. Przez pierwsze pięć dni od ukazania się, piosenka nie opuszczała pierwszego miejsca na wszystkich liczących się listach przebojów. To tegoroczny rekord, a mamy już listopad.

Ktoś mógłby powiedzieć, że za jej sukcesem stoi popularność zdobyta w trakcie trwania programu. To bardzo krzywdząca opinia, bo 16-latka jest niezwykle utalentowana. Jej głos to nie tylko moc, ale i piękna barwa. Poniżej próbka z jednego z odcinków.



Pod względem technicznym w trakcie programu cały czas się doskonaliła. Nie jest też może scenicznym zwierzęciem, ale w finale zdobyła się na odważne posunięcie. Zaśpiewała przebój Adele - "Rolling in the Deep", ale w nowej aranżacji. Efekt oceńcie sami.



Popis umiejętności wokalnych i muzycznej wrażliwości, ale publiczności to nie przekonało. Lee Hi (w trakcie programu najczęściej romanizowana jako Lee Ha-yi) uległa Park Ji-min, również niezwykle utalentowanej, młodej wokalistce, która to jednak, w moim odczuciu, w finale zaprezentowała się gorzej od Lee Hi.

Ale może to naturalna droga dla tego typu programów? Przeważnie to nie zwycięzcy robią największe kariery. A po takim debiucie jak ten Lee Hi, trudno nie obiecywać sobie po niej wielkiej muzycznej kariery i przynajmniej kilku udanych albumów. Posłuchajcie i spróbujcie nie pstrykać palcami.



Brawa nie tylko dla debiutantki, ale i dla tego, kto napisał dla niej ten przebój. Soulowe brzmienie pozwala jej popisać się barwą i skalą swojego głosu, jak i umiejętnością interpretacji, a niezwykle rytmiczny charakter sprawia, że piosenka jest niezwykle chwytliwa, wręcz uzależniająca.

Co do teledysku... W kwestii życia przed kamerą, 16-latka ma jeszcze sporo do nadrobienia. Momentami wygląda na niezwykle spiętą. Niefortunne też wydaje się zestawienie jej z wysokimi i bardzo zgrabnymi dorosłymi tancerkami. Nie to żebym narzekał na tancerki, ale wokalistka wygląda przy nich dziecinnie i trochę nieproporcjonalnie.

Co tu więcej napisać? Album (nie wiadomo jeszcze czy pełny, czy tylko mini) według zapewnień YG Entertainment ukaże się jeszcze w grudniu albo najpóźniej w styczniu. Nic tylko siedzieć i zacierać ręce w coraz mroźniejsze wieczory. Może gorące soulowe brzmienie przepędzi zimę.

BONUS
Finalistki K-pop Star - Lee Hi i Park Ji-min w duecie.


2 komentarze:

  1. a może jakieś źródła? jakie listy? ja jestem niewtajemniczony, więc podeprzyj swoje teksty trochę

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.melon.com/static/cds/main/web/main_list.html
    (lista w ramce po prawej)
    http://www.ollehmusic.com/
    (lista nieco niżej, też po prawej)
    http://mnet.interest.me/chart/Kpop/all/20121103
    (po prostu lista)
    http://www.allkpop.com/2012/10/lee-his-1-2-3-4-maintains-1-position-on-music-charts
    (artykuł)
    http://en.wikipedia.org/wiki/Lee_Ha_Yi#2012:_Debut
    (wiki)

    OdpowiedzUsuń