wtorek, 10 września 2013

Crayon Pop - Bar Bar Bar 2.0 (a.k.a. Global Version)

Okej, przyznam się bez bicia - nie ogarniam. Nie chodzi o sam fenomen "Bar Bar Bar". Nie, w tym względzie jadę na jednym wózku z ludźmi, których urzekł absurdalny koncept skaczących dziewczyn w skuterowych kaskach. Nie ogarniam natomiast tego, co właśnie zrobiła wytwórnia, próbując wydoić temat do ostatniego centa.

O "Bar Bar Bar" sporo napisałem już >>TUTAJ<< (w linku znajdziecie też wszystkie teledyski do piosenki). Dla przypomnienia, piosenkę wydano w czerwcu i... Z początku przeszła niemal zupełnie bez echa. Crayon Pop było do niedawna mało znaną formacją, a ich absurdalny koncept i układ taneczny, które w głównej mierze składają się na popularność "Bar Bar Bar", zostały całkiem zamaskowane w oficjalnym teledysku do nagrania. Dopiero kiedy wytwórnia postawiła na taneczną wersję klipu oraz wypuściła nagranie dziewczyn ćwiczących układ - całość chwyciła.

Chociaż oczywiście nie stało się to za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Droga dziewczyn na szczyt była dosyć nietypowa. Normalnie piosenka na topowe miejsca list przebojów wskakuje wkrótce po wydaniu, potem broni się przez kilka tygodni, by w końcu ustąpić miejsca nowościom. Z "Bar Bar Bar" było zupełnie inaczej - utwór tygodniami miarowo rósł w popularność, a apogeum osiągnął pod koniec sierpnia, gdy piosenka zaczęła sięgać po pierwsze miejsca na listach przebojów i listach sprzedaży.

Więcej o drodze "Bar Bar Bar" na szczyty list przebojów i towarzyszącej temu aferze, z mało lubianym forum Ilbe w tle, pisałem >>TUTAJ<<. Dla leniwych zaakcentuję najważniejszą rzecz. Koniec sierpnia - to oznacza, że piosenka trzymała się twardo na scenach przez 3 miesiące. Normalnie utwór z programów telewizyjnych znika po maksymalnie dwóch miesiącach, a najczęściej cykl promocyjny trwa 4 do 6 tygodni. Co tu dużo kryć, "Bar Bar Bar" należy bardziej traktować jako viral video niż normalną piosenkę.

Koreańskie, muzyczne viral video, z dziwnym układem tanecznym, wydane latem... Z czymś się Wam to kojarzy? Najwyraźniej ludziom z Chrome Entertainment też się skojarzyło.



Jak już napisałem - nie ogarniam. Ten teledysk po prostu nie ma sensu - z marketingowego punktu widzenia każde odwołanie do "Gangnam Style" to strzał w stopę. To wystawianie się na porównanie z wysokobudżetowym klipem, który już zyskał olbrzymią popularność. Co z tego, że dziewczyny trochę parodiują hitowy teledysk PSY'a - większość ludzi tego nie zobaczy. Większość ludzi zobaczy niskobudżetową próbę odcinania kuponów od popularności cudzego przeboju.

Co gorsza, to "hołdowanie" PSY'owi dzieje się kosztem własnego wizerunku - wiele osób zwróci uwagę na nawiązania do "Gangnam Style", ale nie zwróci uwagi na same dziewczyny - bo prawdę powiedziawszy ich rola w teledysku jest znikoma - niby są, ale niewiele można o nich powiedzieć. Układ taneczny też wydaje się zbyt mało wyeksponowany - ginie gdzieś w natłoku przebitek i nadaktywnej kamery.

Dla mnie to podwójna klapa - z jednej strony dziewczyny słabo promują tym klipem swój materiał i to, co przyniosło im sukces, z drugiej strony jeszcze bardziej narzucają porównanie do dużego przeboju, które to porównanie - choćby z racji kraju pochodzenia - i tak by się pojawiło.

Z drugiej strony muszę liczyć się z tym, że moja optyka może być skrzywiona. Klip z założenia jest adresowany do osób, które "Bar Bar Bar" jeszcze nie znają. Ja i utwór, i układ taneczny znam w zasadzie na wylot - siłą rzeczy na elementy wspólne dla obydwu teledysków i piosenek zwracam mniejszą uwagę, podczas gdy każda nowość rzuca mi się w oczy podwójnie.

Dlatego jestem ciekaw opinii osób, które z "Bar Bar Bar" stykają się po raz pierwszy, ale też tych, które "Bar Bar Bar" już kojarzą. Nie krępujcie się, tylko komentujcie, bo autentycznie jestem ciekaw. Głosów na YT na razie nie traktuję poważnie z jednej prostej przyczyny - za dziewczynami wciąż ciągnie się sprawa Ilbe i z całą pewnością duży odsetek głosów negatywnych to pokłosie tego tematu.

Intryguje mnie jeszcze jedna kwestia. Jak dokładnie wytwórnia planuje rozpropagować swój materiał poza granicami Korei. Czy liczą na ludzi takich jak ja i mechanizmy rządzące internetowymi viralami, czy jednak planują jakąś zorganizowaną akcję promocyjną?

4 komentarze:

  1. Będąc szczerą to w ogóle nie znam się na k-pop'ie i nie ogarniam tego wielkiego świata showbiznesu i tego, co akurat jest na topie. Więc wypowiem się na ten temat dość obiektywnie. Z tym utworem spotkałam się już wcześniej i to zupełnie przypadkowo. Cóż mówić... Jest to skoczny, wesoły kawałek, który od razu mnie porwał. Nie na długo jednak, bo informacja że za dwa miesiące mój ulubieniec, Takahashi Yu ma wystąpić na Budokanie kompletnie mnie pochłonęła.

    Co do układu tanecznego dziewczyn to faktycznie jest podobny a momentami nawet bezczelnie ściągnięty od PSY'ów. Jedyne co jest świeże i nawet niezłe to motyw kiedy dziewczyny śpiewają "jumping" i skaczą. Wizualnie bardzo fajnie to wygląda, natomiast kompletnie nie ogarniam po jakiego grzyba im kaski? Szykują się do jakiś zawodów sportowych w skakaniu?

    Mówisz, że dopiero jak wypuszczono wersję, gdzie dziewczyny dopiero ćwiczyły układ to utwór wzbił się na listę. Ale prawda jest taka, że w niektórych przypadkach próby są zdecydowanie lepsze niż nagrany w studiu teledysk. Z ciekawości obejrzałam to nagranie i muszę przyznać, że jest zdecydowanie lepsze od teledysku.

    Nie miałam nigdy wielkiego doświadczenia z k-pop'em, ale boję się, że wchodząc na Twojego bloga polubię go. ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt nie ogarnia po co im te kaski. Tak się czasem zdarza w kpopie. Szumnie nazywa się to konceptem. Czasem jest to coś "przemyślanego" jak diabelskie/oni(owe?) rogi Orange Caramel w pierwszych japońskich teledyskach, czy jak taniec na rurach w "First Love" After School. A czasem jest to koncept zupełnie od czapy jak te kaski Crayon Pop albo... Eee... Trudno mi sobie przypomnieć coś aż tak pozbawionego sensu... Debiutancki teledysk Evol miał jakiś czołg - nikt nie wie czemu. B.A.P. też miało czołg w klipie do "One Shot", też nie wiadomo czemu. A i jeszcze f(x) miało czołg, różowy, chyba w teledysku do "Hot Summer", ale mogę się mylić. Czy wspominałem że czołg był różowy? Był i miał czarne, tygrysie pasy. Nikt nie wie czemu. Ale to tylko teledyski. Te kaski towarzyszą dziewczynom wszędzie przy okazji wykonywania tej piosenki.

      Usuń
    2. Asekuracja i bezpieczeństwo przede wszystkim. Widać są za skoczne ;]

      Usuń
    3. Ja to podejrzewam, że to po to, żeby im się sufit na łeb nie spadł od tych sukcesów ;)

      Usuń