sobota, 6 lipca 2013

4Minute - Is It Poppin'?

Nie wiem jak to się stało, ale poprzednie nagranie 4Minute - "What's Your Name?" (>>TUTAJ<<) stało się calkiem sporym przebojem, przez kilka tygodni królując przynajmniej na telewizyjnych listach przebojów. Ta piosenka była zwyczajnie słaba, może chwytliwa, ale przede wszystkim słaba. Co ciekawe, towarzyszący jej maxi-singiel był załadowany znacznie lepszymi nagraniami, które do tej pory potrafią zagościć w moich słuchawkach. Zainteresowanych zawartością maxi-singla odsyłam >>TUTAJ<<.

Tak czy inaczej, wytwórnia zdecydowała się iść za ciosem i ledwo dziewczyny zamknęły jedne promocje, powróciły na sceny z nową piosenką - "Is It Poppin'?". Dobry tydzień zabierałem się do tej piosenki, bo choć jest wyraźnie lepsza od poprzedniego nagrania, to jakoś nie potrafi mnie przekonać. Wpada w tak nielubiany przeze mnie nurt nagrań wakacyjnych. W dodatku ma niewielkie szanse na zaistnienie, bo z jednej strony Sistar jeszcze nie zakończyło promocji swojego albumu (>>TUTAJ<<), a z drugiej strony zbliża się długo wyczekiwany comeback 2NE1.



Prawdopodobnie w najbliższych akapitach będę strasznie psioczył na to nagranie, chociaż w gruncie rzeczy wcale mi nie przeszkadza. Zacznijmy od brzmienia. Za piosenką znów stoi Brave Brothers i to poniekąd słychać, bo z jednej strony pobrzmiewają tu jeszcze echa dźwięków "What's Your Name?" - choć o niebo lepiej wykorzystanych - a z drugiej strony piosenka niewytłumaczalnie ma w sobie coś z kawałka After School RED "In The Night Sky". Choć tu znów mam wrażenie, że bezpośrednie porównanie wypadałoby na korzyść nowej piosenki 4Minute.

Czy wspominałem już, że niedobrze mi się robi na widok kolorów, które chwilowo dominują w modzie? Na pewno o tym pisałem, ale napiszę jeszcze raz. Nie mogę patrzeć na te wszystkie oczojebne, pstrokate odcienie. Dlatego z niejaką ulgą, a nawet delikatnym niedowierzaniem przyjmuję, że chociaż w tym teledysku udało się te kolory nieco okiełznać.

Muszę też przyznać, że w ogóle całkiem zgrabnie wystylizowano wszystkie dziewczyny. Na szczególną uwagę zasługuje jednak HyunA, która w tych ciemnych włosach i z kadrami prezentującymi jej spojrzenie spode łba wygląda rewelacyjnie - drapieżnie, seksownie, ale w żadnym razie nie w wulgarny sposób. A to w jej przypadku wcale nie jest stałą, bo nie dość, że dziewczyna ma nietypową urodę i nie każda stylizacja jej pasuje, to w ostatnim czasie wytwórnia w jej wypadku stawiała na dość szmatławy wizerunek.

W ogóle przyjęta stylizacja jest nieco zaskakująca w świetle ostatnich trendów. W strojach dominuje zestawienie bieli i granatu, znienawidzone przeze mnie kolorki ograniczają się raczej do dodatków, przy tym ilość wykorzystanych barw wydaje się jakoś rozsądnie zredukowana. Jakby tego było mało, dziewczyny z 4Minute są bardziej ubrane niż rozebrane - nawet jakoś szczególnie nie prężą ciał. Oczywiście jest trochę golizny, ale nie ze strony samych wokalistek. Zaskakująco jest to głównie męska golizna... A feee, -5 punktów.

Najśmieszniejsze jest jednak dla mnie to, że dziewczyny nie uniknęły kontrowersji. Ba, one dostały telewizyjnego i radiowego bana od sieci KBS! Powód? W piosence pojawia się słowo "dupa". Tu warto może napomknąć o czym są słowa tej piosenki. Ano o dziewczynie, która próbuje dodzwonić się w środku nocy do swojego chłopaka, który imprezuje bez niej. Wszystko w celu aby wygrać mecz aby powiedzieć mu żeby ruszył dupę do domu. Angielskie tłumaczenie >>TUTAJ<<.

Byłbym nawet w stanie to wszystko kupić, gdyby słowa trochę lepiej wiązały się z teledyskiem. A tak ani wokalistki nie wyglądają na szczególnie przejęte, ani na horyzoncie nie widać żadnego konkretnego wcielenia naszego głównego antagonisty. Wręcz przeciwnie, to dziewczyny dobrze się bawią. I na dodatek jeszcze ten nieszczęsny pożar. Nie jest on może aż tak losowy jak wysyp zombie w poprzednim teledysku, ale jakichś poważniejszych powiązań przyczynowo-skutkowych lepiej się tu nie dopatrywać. Ot gorąca impreza, więc aż dach się zajął. Właściwie jedynym poważniejszym nawiązaniem do tekstu piosenki jest kilka gestów wykonywanych przez dziewczyny i telefon pojawiający się na początku teledysku.

Wracając jeszcze na moment do piosenki. W zasadzie mam do niej jedno konstruktywne zatrzeżenie. Kiepsko wykorzystuje głosy 2Yoon czyli Gayoon i Jiyoon. To dwa wiodące wokale tej formacji, ale w tej piosence nie dostają za bardzo miejsca żeby to pokazać. Trochę to pachnie równaniem w dół. Natomiast podoba mi się ten lekko wodny klimat podkładu, dodatkowo uwypuklony dzięki samplowi dźwięku... No właśnie, czego to właściwie jest dźwięk? Otwieranej puszki? W każdym razie brzmi orzeźwiająco.

BONUS
4Minute - "Is It Poppin'?" @ Music Core 06.07.2013


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz