środa, 15 stycznia 2014

[2013] [TOP 10 MV] [SOLISTKI]

Dziś część druga rankingu teledysków, tym razem do piosenek solistek. Choć mam wrażenie, że w 2013 roku to soliści mieli w tym temacie więcej do zaoferowania, to jednak stworzenie listy dla solistek przysporzyło mi znacznie więcej kłopotu - poziom dużej liczby klipów wydaje się wyrównany, przy tym bardzo wysoki, a jednak brakuje wyróżników, które pomogłyby przeważyć szalę.

Przypomnę, że ranking to dziesięć pozycji ułożonych od miejsca ostatniego do pierwszego. Choć staram się być obiektywny, to jednak taki ranking zawsze będzie nieco osobisty i nie zdziwię się, jeśli Wasz okaże się całkiem odmienny od mojego. Podkreślę, też jeszcze raz, że dziś chodzi o teledyski, muzyka jest na drugim planie - oczywiście biorę pod uwagę jak zgrywa się ona w czasie i w nastroju z obrazem, ale nie biorę pod uwagę samej jakości kompozycji. Podobnie staram się nie przeceniać roli samego układu tanecznego, bo one doczekają się własnego rankingu.

Jeszcze krótkie usprawiedliwienie - tym razem dopadło mnie nie lenistwo, a niedyspozycja żołądkowa. Na dobrą sprawę nie wiem czy to zatrucie, czy panująca w mieście grypa, ale nie miałem ani głowy, ani sił, żeby coś pisać. Mam nadzieję, że od teraz podsumowanie roku pójdzie wyraźnie sprawniej.

Zaczynamy!

Numer 10 

Tytuł: "It's ME!"
Wykonawca: Kahi feat. Dumbfoundead



Uzasadnienie:
Kahi powróciła na scenę z ciekawym wizerunkiem, który najlepiej definiują słowa refrenu. Nie będę ich przytaczał, bo same w sobie brzmią dość pokracznie i są moim największym zarzutem pod adresem tego projektu. Mnie jednak chodzi teraz o teledysk, a on bardzo zręcznie obraca się wokół trzech wizerunkowych motywów z refrenu, zachowując przy tym równowagę między nimi i w żadnym z momentów nie idąc w kierunku jakiejś banalnej tandety, czy czegoś ostentacyjnie pretensjonalnego. Obraz jest po prostu w dobrym guście, ma swój klimat, całkiem rozsądnie wykorzystuje barcelońskie plenery, a do tego jest bardzo dobrze nakręcony. W efekcie może nie oszałamia widza, ale na tle innych kpopowych teledysków, potrafił się wyróżnić i zapaść w pamięć, jednocześnie trzymając równy, wysoki  poziom we wszystkich aspektach produkcji.
Szerszy wpis o piosence i teledysku znajdziecie >>TUTAJ<<.

Numer 9

Tytuł: "Goodbye 20"
Wykonawca: Lim Kim



Uzasadnienie:
Do gustu przypadł mi przede wszystkim pomysł z kolorowymi passe-partout otaczającymi poszczególne kadry, które sprawiają, że teledysk ogląda się trochę jak album ze zdjęciami. Biorąc pod uwagę, że piosenka jest rozliczeniem ze wszystkimi rozczarowaniami, które przyniosło wkroczenie w "magiczny" wiek lat dwudziestu, zabieg wydaje się tym bardziej trafiony. Ponadto bardzo podoba mi się kombinacja dużej ilości bieli i silnego oświetlenia, która nadaje specyficznego klimatu poszczególnym scenom.
Szerszy wpis o piosence i teledysku znajdziecie >>TUTAJ<<.

Numer 8

Tytuł: "It's Over"
Wykonawca: Lee Hi



Uzasadnienie:
Przesympatyczny klip o misiu, który pod wpływem kolorowego magazynu staje się "bad-boyem". Ponadto jest to świetna parodia jednego z hitowych teledysków roku 2012, który zamieszczam poniżej.



Szerszy wpis o piosence i teledysku Lee Hi znajdziecie >>TUTAJ<<. Klipem G-Dragona zająłem się >>TUTAJ<<.

Numer 7

Tytuł: "24 Hours"
Wykonawca: Sunmi



Uzasadnienie:
Ten klip wyróżnia się przede wszystkim od strony technicznej. Jest doskonale zmontowany, duża część przejść opiera się na wirującej w centrum parze, wokół której zmieniają się tła. Bardzo widowiskowo poprowadzony został sam aspekt taneczny, z dość silną aluzją do "Czarnego Łabędzia" podczas jednej z sekwencji. Klip uzupełniają zręcznie poprowadzone sceny podkreślające namiętność - dość śmiałe i jednoznaczne, ale przy tym nie wydające się obcesowe.
Szerszy wpis o piosence i teledysku znajdziecie >>TUTAJ<<.

Numer 6

Tytuł: "Rain"
Wykonawca: Lim Kim



Uzasadnienie:
Klip nakręcony relatywnie małym nakładem sił, a jednak robiący duże wrażenie swoją subtelnością i nastrojowością. Kluczową rolę odgrywa tutaj ekspozycja detali takich jak zmoknięta cegła muru czy stopy wokalistki wędrujące po zalanym chodniku. Istotne jest także oświetlenie, dobór kadrów i sama spokojna natura prowadzenia obrazu. Przez to teledysk wydaje się niesamowicie rześki i beztroski, oczyszczający - co z kolei idzie ramię w ramię z duchem piosenki.
Szerszy wpis o piosence i teledysku znajdziecie >>TUTAJ<<.

Numer 5

Tytuł: "Rainy"
Wykonawca: Taru



Uzasadnienie:
Ten klip prawdopodobnie byłby znacznie wyżej, gdybym wiedział o czym śpiewa wokalistka. Bez tego nie jestem w stanie docenić połączenia między obrazem a treeścią, połączenia, które niemal na pewno jest. Wystarczy zwrócić uwagę jak wiele wagi przyłożono tutaj do detali i pewnych motywów - wody, wilgoci i tuszu, oraz tego jak tusz napełnia czernią wodę. Jednak nawet bez zrozumienia przekazu, ten klip wybija się jako obraz tak od strony technicznej, jak i plastycznej. Piękne oświetlenie eksponujące chłód, wilgoć, pustkę i szarzyznę. Do tego wspaniały dobór kadrów równoważących intymne detale z szerszymi, bardziej zbiorczymi planami. Do tego  pięknie nakręcone sekwencje wysokiego klatkażu z rozbijanymi szklankami i rozlewającą się wodą.
Szerszy wpis o piosence i teledysku znajdziecie >>TUTAJ<<.

Numer 4

Tytuł: "Miss Korea"
Wykonawca: Lee Hyori



Uzasadnienie:
Świetna stylizacja retro, która idzie w parze z brzmieniem piosenki oraz żartobliwa tematyka obrazu płynąca z tekstu piosenki. Sam tekst można interpretować na dwa sposoby - z jednej strony może być rozumiany jako kontra dla stawiania celebryckich, perfekcjonistycznych wymogów wobec życia zwykłych szarych ludzi - sugestia, że zamiast fałszywego blichtru lepiej świecić swoim własnym, przyrodzonym blaskiem. Inna interpretacja, jaką widziałem, to środkowy palec wymierzony przez największą gwiazdę koreańskiej sceny w o czy wszystkich nieudolnych imitatorek. W każdym z tych wariantów teledysk sprawdza się świetnie, wyśmiewając operacje plastyczne, życie na pokaz i udawanie kogoś innego w imię zdobycia swoich pięciu minut sławy.
Szerszy wpis o piosence i teledysku znajdziecie >>TUTAJ<<.

Numer 3

Tytuł: "Waiting"
Wykonawca: Andamiro feat. DoubleK



Uzasadnienie:
Miałem problem, czy to dobra kategoria dla tego klipu, bo ta piosenka - choć promowana jako featuring, jest niemal duetem. Ostatecznie zdecydowałem się zaliczyć ten projekt do kategorii solo, choć męski punkt widzenia ma tu duży udział tak w treści piosenki, jak i treści teledysku, które są bardzo ściśle powiązane. To opowieść o obsesyjnej miłości kobiety, jej przywiązaniu i bólu związanym z rozstaniem, ale także o męszczyźnie, który poczuł się osaczony, skrępowany i zniewolony przez ten nadmiar miłości- zaswzczuty p4rzestaje liczyć się z uczuciami drugiej osoby, bo czuje, że druga osoba nie liczy się z nim. Cała piosenka i teledysk przepełnione są bólem i gniewem, które w samym teledysku znajdują dość symboliczny wyraz jak choćby w sznurach, które krępują i tną postacie, czy w rozwścieczonym psie, trzymanym na smyczy. Mnóstwo tu detali takich jak kly ciernie, tłuczone szkło - które mają kojarzyć się z bólem.
Szerszy wpis o piosence i teledysku znajdziecie >>TUTAJ<<.

Numer 2

Tytuł: "Rose"
Wykonawca: Lee Hi



Uzasadnienie:
Piosenka o zrezygnowanej, zobojętniałej dziewczynie, która wię, że jak róża rani lgnących do niej mężczyzn, która wie że żaden z zalotników przy niej nie wytrwa, więc spokojnym, beznamiętnym głosem ostrzega - nie zbliżaj się do mnie. Teledysk to jedna wielka wizualizacja porównania kobieta-róża, opatrzona piękną kolorystyką i niebanalnymi pomysłami na sceny. Największe wrażenie robi scena z kochankami-żołnierzami, próbującymi przedrzeć się przez kolczaste zasieki, ale jest tu też miejsce na tradycyjną zwiewnośc i delikatność kojarzone z samym kwiatem róży. Oczywiście, jak w wypadku każdego klipu ze stajni YG Entertainment samo wykonanie to najwyższa klasa.
Szerszy wpis o piosence i teledysku znajdziecie >>TUTAJ<<.

Numer 1

Tytuł: "Crazy Girl"
Wykonawca: Kim Bohyung



Uzasadnienie:
To jest jeden z tych teledysków, które przy pierwszym obejrzeniu rozbijają szczękę o podłogę i wymuszają nieme poruszanie wargami przy próbach artykulacji takich słów "co", "kto", "dlaczego" i "nie". Drugi raz wywołuje podobny efekt, kiedy uda się widzowi poskładać ten obraz w spójną fabularną całość. Kluczem do zrozumienia tego obrazu jest fakt, że jest on opowiedziany z punktu widzenia mężczyzny. To on przeżywa różne fazy rozstania, najpierw tęsknotę i trwające pożądanie, następnie pewne wewnętrzne rozliczenie i podkęcie decyzji o wymazaniu kobiety ze swojego życia, a następnie przypływ gniewu na osobę, którą tak bardzo kochał i która tak bardzo go zawiodła. To tak w telegraficznym skrócie. Sama forma zaprezentowania tego procesu jest intrygująca i statysfakcjonująco wyrazista, z początku nawet troszkę szokująca, ale bez przekraczania granic dobrego smaku. Same sceny przemocy w żadnym razie nie powinny być rozumiane dosłownie, to raczej metafory lub co najwyżej zbrodnie popełniane w myślach.
Szerszy wpis o piosence i teledysku znajdziecie >>TUTAJ<<.


Coś pominąłem, kogoś nie doceniłem?
A może po prostu macie swoją własną listę?
Zapraszam do komentowania.

3 komentarze:

  1. To ja tak na szybko:
    1) przede wszystkim brakuje mi Voice by Lim Kim. Dla mnie zdecydowanie pierwsza trójka i chyba w ogóle mocny kandydat do 1 miejsca. I w ogóle co do rankingu solistek to 1 miejsce bezsprzecznie.
    2) Zaskakują mnie aż 2 utwory Lee Hi na liście, choć Rose mógłbym jeszcze zostawić.
    3) Zdziwiłem się też trochę że nie było Hyorin (debiut jako solistka). Ale rzeczywiście londyńskie klimaty też mi nie podeszły.
    4) Za to zgadzam się z wysokim miejscem Lee Hyori. Nie tylko z sentymentu ale Hyorka pokazuje, że mimo "podeszłego wieku" można śpiewać i być sexy. Wysokie miejsce to nagroda za całokształt.
    5) Hmmmm a Ailee? To chyba też solistka? Nie wierzę, że zapomniałeś o niej ;)
    6) Taru.....utwór i teledysk, który sprawia, że w jesienną słotę chce się skoczyć z mostu. Taru....zupełnie nie wiem co z nią zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1) Brałem pod uwagę i "Voice", i "All Right" - teledyski pomysłowe, dobrze wykonane, ale mimo to nieszczególnie dobre w odbiorze. Ani efektowne, ani dość skomplikowane, żeby wywrzeć naprawdę duże wrażenie. Poza tym dwa klipy Lim Kim ceniłem wyżej i nie byłem przekonany do pomysłu wciśnięcia tutaj trzeciego jej teledysku.

      2) Aj, ale tu chodzi o teledyski. Teledysk do "Rose" jest bardzo fajnie pomyślany i świetnie wykonany. "It's Over" jest sympatyczne, śmieszne i znów piekielnie dobrze nakręcone.

      Hyorin, Ailee, IU - świetne piosenkarki ze świetnymi piosenkami, ale teledyski miały co najwyżej przeciętne, a to ranking tel;edysków właśnie. Ranking piosenek w wypadku solistek będzie się bardzo wyraźnie różnił.

      Usuń
  2. Tak! Dopiero zauważyłem, że w tytule wpisu jest MV ;p Sorry. Tak czy owak sam teledysk Voice zostawiam i go bronię ;) Hyori za Miss Koreę skoczyłaby w takim razie na podium.

    OdpowiedzUsuń